Listopadowe kazanie

Wasze sznary zamknieta wnet
kulatą zabiją wieko
dostanieta em jeden
a stara ze starym em dwa
bo jak razem to i po śmierci
bokiem jeden przy drugim
Oj wrzucą was do kuli
potem Pan Bóg nawet wasz parch zedrze
żebyśta jano nie ukryli gdzie pod skórą
waszej zawziętości
lepiej durch tera wybaczajta sobie
brat bratu baba babie
gzub gzubowi

Tak w zbiorze utworów zatytułowanym „Borowiackie językowanie (II)” pisze ks. Franciszek Kamecki, pochodzący z Cekcyna.
W swojej twórczości często wraca wspomnieniami do kraju lat dziecinnych, pisząc często o rzeczach zwyczajnych, prozaicznych, wyznając przy tym: „wspominam tamte chwile tak jakby ktoś palcem trącał strunę wiolonczeli, która nie chce leżeć daremnie na tapczanie”.

Więcej utworów księdza można znaleźć na blogu autorskim: http://kamecki.eu/