Jak powstało Osie?
Legenda o powstaniu wsi Osie
Marek Lejk
Było to wczesną wiosną. Masy śniegu, które dotąd zalegały w Borach Tucholskich, w znacznej części już stopniały. Wskutek tego nawet szeroka droga prowadząca przez lasy okazała się nie do przebycia.
Wprawdzie bory tu i ówdzie przedzielały pola, jeziora i mokradła, ale dotarcie z jednej do drugiej osady wymagało wielogodzinnej i trudnej jazdy. Ponadto w czasie zimy stada grasujących wilków często napadały również podróżnych…W tych niebezpiecznych warunkach pewnego wietrznego i pochmurnego dnia, leśną drogą między wielkimi kałużami, podążał elegancki powóz. Ciągnęły go cztery mocne konie. Woźnica, obok którego siedział lokaj, ponaglał je do szybszego biegu, gdyż polski książę jadący w powozie chciał jeszcze przed nocą dotrzeć do kolejnej wsi. Coraz wyraźniej dochodziło ich przerażające wycie wilków – znak,
Na szczęście kilkadziesiąt kroków dalej, na leśnej polanie, zauważyli samotną chatkę. To była ich jedyna szansa. W pośpiechu wyprzęgli więc konie, trzech z nich dosiedli i popędzili galopem ku chałupie. Przyjęto ich tam przyjaźnie.
Skromna chata należała, jak się potem okazało, do kołodzieja, który się tutaj osiedlił przed laty.
Następnego dnia gościnny i uczynny kołodziej wykonał nową oś do powozu, za co otrzymał od księcia zapłatę i złamaną oś na pamiątkę.
Rozległa dziś wieś Osie zwana jest też, nie bez racji, miastem Borowiaków.
Autor: Marek Lejk, Osie
Komentarz: Roman Apolinary Regliński do „Jak powstało Osie”
Autorem legendy jest Paul Behrend, który wcześniej zamieścił ją na łamach „Bunte Bilder” w roku 1904. Legenda tłumaczy nazwę i wyjaśnia, jak powstało Osie.
Na podstawie: „Legendy Borów Tucholskich” – Roman Apolinary Regliński, Wydawnictwo „REGION”, Gdynia 2001 Str.72-73, 121